playlista

czwartek, 17 kwietnia 2014

Rozdział 3

Rano następnego dnia obudziłam bardzo wcześnie (jak na mnie;) bo o 6:47. Dokładniej o tej godzinie bo sprawdzałam na telefonie. Uznałam że raz w życiu mogę wejść na Twittera i Instagrama przed szkołą. Siedziałam tak pewnie z 10 minut po czym uznałam że mogę się ubrać. Wstałam, podeszłam do szafy i wybrałam ubrania: czarne rurki, bluzę i moje ukochane, białe Vansy. Spakowałam się i zeszłam na dół. Plecak rzuciłam do przedpokoju i poszłam do kuchni by zaopatrzeć się w jakieś jedzenie. Weszłam do kuchni i zobaczyłam Ryana z patelnią w ręku smażącego naleśniki. Zaczęłam się śmiać.
- Co cię tak rozbawiło?- zapytał mnie Ry
- Nie nic bo słuchaj widok mojego brata z patelnią w ręku to na  prawdę normalny widok
- Nie przesadzaj tylko jedz- mówiąc to podał mi talerz z naleśnikami.
Zaczęłam się im przyglądać. Były jakieś dziwne. Sałata??
- Co ci odbiło? Czemu to wygląda zdrowo? Czy ty chcesz mnie otruć?
- Nie nic mi nie odbiło po prostu postanowiłem zadbać o siebie a przy okazji o ciebie i...
- Na pewno nie chce cię otruć bo kto by chciał otruć taką siostrę?- usłyszałam głos mamy po czym zobaczyłam ją obok mnie- Cześć dzieciaki!
- Hej mamcik- powiedziałam przytulając ją po czym przystąpiłam do jedzenia naleśników. Nie wierzę ale mi smakowały. Po ich zjedzeniu poszłam do przedpokoju.
- Ryan rusz się, ja cię błagam, spóźnimy się!- wykrzyczałam
- Już- usłyszałam w odpowiedzi i po chwili stał obok mnie
- Lecimy- krzyknęłam do mamy a w odpowiedzi usłyszałam krótkie "Okej" i wyszliśmy do samochodu.
Wsiedliśmy do samochodu. Trudno to przyznać ale miałam duuużo lepszy humor. Zapięłam pas a Ry ruszył. Po dłuższej chwili byliśmy przy szkole.
- No to obok autka o 13 taak?
- Mhhhmmm-przytaknęłam i go przytuliłam, a on poszedł do budynku.
Stałam chwilę i poszłam do szkoły. "Może dziś będzie lepiej?" pomyślałam już dużo bardziej optymistycznie niż wczoraj. Wyjęłam telefon by sprawdzić czy nic się nie wydarzyło.
OD: Luke
Wiem że jesteś w szkole a tam zawsze jest nuuudnoo więc może popiszemy?
Przeczytałam. "No to na pewno będzie lepiej".
<<<>>>
- No i jak minął dzień?- zapytał mnie Ry gdy wpakowałam się do samochodu
- No nawet pisałam z Brooksem
- Którym?- w tym momencie Ry odpalił silnik  i ruszyliśmy z pod szkoły
- Luke'iem
- Achaa, u mnie było dziś spoko. Ej ej ej ty przecież dzisiaj idziesz na spacerek.
- No brawo i się cieszę, no nawet- uśmiechnęłam
Po kilkunastu minutach byliśmy pod domem. Ry zaparkował po czym wyszliśmy z samochodu. Otworzyłam drzwi domu i od razu poszłam do swojego pokoju. Postanowiłam się przebrać by być bardziej "na luzie". Ubrałam czarne spodnie z niskim krokiem,moją ukochaną koszulkę z Obey i Nike'i czarne. Zeszłam na dół by coś zjeść. W momencie gdy stawiałam stopę na ostatnim schodku usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam je otworzyć.
- Heej-usłyszałam i zobaczyłam wszystkich Brooks'ów
- Hej a wy nie mieliście być później?
- No tak ale jesteśmy teraz- Jai ślicznie się do mnie uśmiechnął
- Okej, to idziemy?
- Tak pewnie
- Ry ja idę-wykrzyczałam
- Okej- usłyszałam w odpowiedzi
Wyszliśmy z mojego domu i szliśmy ulicą.
- No to jak ci minął dzień bez nas?- zapytał Beau
- Jakoś dało radę, chodź przyznaję że było trudno- uśmiechnęłam się.
~~~~
No to już 3 rozdział. Proszę komentujcie. <3                                                                                                              

                                                                                                                   

2 komentarze:

  1. Nanana Ok
    Twój styl pisania nie jest zły. Dialogi są w stylu nastolatka więc za to +. Nie używasz tam długich zdań i trudnych słów jak przy prawdziwej rozmowie. Jednak po drugiej pauzie musisz pisać "poważniej". Tak jak wypracowania.
    Nie wiem czy tutaj czy w innym rozdziale, ale napisałaś 'duuużo'. Nie możesz tak pisać. A jak chcesz pokazać, że jest tam dużo 'u' to piszesz 'powiedział/a przeciągając u'.
    ZA MAŁO OPISÓW! To mnie zawsze najbardziej boli czytając ff. Opisuj byle co. Ubranie, wygląd, zapach. Skoncentruj się na danej rzeczy i wypisz jej cechy. Oczywiście pamiętaj by nie powtarzać wyrazów!
    Nie zwracam uwagi na błędy wszelakiego rodzaju (no chyba, że chodzi o literówki) więc nie będę cie tym maltretować (zresztą siebie także).
    Mam nadzieje, że będziesz dalej pisać, bo zapowiada się ciekawe ff! :*
    Pozdrawiam i życzę weny!
    Vic aka @monAchilles
    [these-awkward-moments.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  2. Młoda zostaw moje spodnie w spokoju i obeya też ;-). Liczę na komentarz od cb u mnie

    OdpowiedzUsuń